Kilka slow ode mnie...
[Podane przyklady sa tylko i wylacznie tym czym
W zasadzie nie ma to wiekszego znaczenia, ale ja musze. Priorytetem winno byc zabezpieczenie granic KE, ale jak to ja widze z 500 nnych rozwiazan dookola. A ze i sport , który naprawde lubie, wchodzi w gre to i tu nie sposób mi sie zaangazowac.
Wiekszosc powie "rzuca slowa na wiatr", a ja powiem "owszem, ale bez tego zatracam sie w nicnierobieniu. Nie bede tu sie rozpisywal, jak to bylo, czy jak jest, chcialbym kilka slów opisac jak bedzie...
Mianowicie... MUP, którym nieformalnie dowodze, od lat kilku, staram sie latac dziury, pilnowac wszem i wobec przekazu danych, to jednak nie dziala spójnie. Zapytacie pewnie o powód, a tu jest prosta odpowiedz, brak checi dzialania, przekazu informacji i integracji. "Dawny" MUP z pilnowaniem calej biurokracji posypal sie i zostaly tylko wióry. Ja chcialbym na tych "wiórach" stworzyc w koncu jakies podwaliny czegos nowego, czegos co zainteresuje wszystkich, nie tylko fanów pilki kopanej (pozdrawiam Vhrisa, on pewnie nieswiadomie zaszczepil we mnie pisanie tych slów odnoszac sie wlasnie do calej pilki mikronacyjnej).
Mielismy osobne fora, statuty, zasady posiadania dwóch klubów etc. czasy byly inne. Teraz mikronacje to inne czasy i by zachowac podstawy zabawy jestem skrajnie zdeterminowany do aktywizacji innej opcji dzialan. Chodzi mi o to, ze jak nie ma cie w mikro, to nie ma cie w MUP, proste. Nie ma danej mikronacji w ISM (odnosnik wszelkiej dzialalnosci mikronacyjnej) to nie ma cie w w MUP. Usystematyzowac, uregulowac a przede wszystkim dzialac. Ja wiem, ze starym wyjadaczom wydaje sie, ze im sie nalezy, ale po kiego grzyba trzymac "twory" (dla przykladu Trizondal), które nie maja obecnie zadnego DNA mikronacyjnego, a co dopiero posiadania repry w pilke. To chyba jedyna rzecz jaka utrzymuje swiadomosc narodowa tej wskazanej, przykladowej dodam, narodowosci mikronacyjnej.
Ja bym szedl, chcialbym isc, w inne czasy, te, która mlodziez chetnie przyklepie, lepiej sie zidentyfikuje, zadbajmy by NASZ mikroswiat byl NASZYM, a nie czyims z przeszlosci. Po co trzymac mogily przeszlosci, bo im sie nalezy. Ja wiem, ze stare wygi X11 beda zawiedzione, ale tak naprawde to jest zabawa dla nich, czy dla nas?
Nawiazujac do ostatniego pytania czy nie lepiej, dla totalnego przyklady jakby kadre Hasselandu poprowadzil Santi, a nie nikomu dzis nieznany Cyber Smith? Co wiecie o jednym i drugim, jak sie "wczuc", Jak sie identyfikowac z dokonaniami kadry, najbardziej popularnej mikronacyjnej dyscypliny sportowej? Wybaczcie przyklady, ich jest jednak wiecej, a to przeciez obecnie dobre marki - Hasseland, Trizondal, Dreamland, Sclavinia, Wandystan czy ostatnio kulejaca Teutonia etc... Chca prowadzic naprawde prestizowe kadry pilkarskie, nie widze problemu, ale niech beda obecni w mikroswiecie! Zabawa jest dla nas czy dla nich? MUP ma byc czescia mikronacji, a nie zabawa w faworyzowanie dobrych ziomków znajacych system Xpert11...
To mnie martwi, a na reszte mam rozwiazania. Uwierzcie mi, ale jak macie pytani to walcie bezposrednio do wujka Heinza, postaram sie pozbierac dzialanie MUP na tyle by i starzy (których krytykuje, ale nie skreslam jakby co!) i mlodzi czerpali z tego moc wrazen.
Tyle na dzis, ale chyba sami widzicie, ze zmierzam ku temu by forum KE moglo sluzyc za platforme wymiany opinii i przede wszystkim zbiorcza encyklopedie dokonan wszystkich reprezentacji. To nie jest latwe, ja osobiscie z przerwami sledze statystyki "ligi mikronacyjnej" od ponad dekady, wiec chyba zaufac mi mozna...
Z tego tytulu chcialbym nadmienic, ze sklaniam sie od kilku ladnych miesiecy, by odrestaurowac MUP wedlug wlasnego pomyslu, nie ukrywam, wedlug wlasnych potrzeb, ale zeby nie bylo, calkiem przyjaznych.
Po pierwsze usystematyzowanie starego statutu, jego zmiana na dzialanie w obecnym wymiarze, czyli, admin=prezio, lub zwyczajnie nazwana oosba decyzyjna. Po secundo - oficjalne uznanie mojego punktu widzenia dzialan za ten wlasciwy. Nie nie chce tutaj dyktatury, raczej uznania tego co mamy od kilku sezonów (zdaje sie, ze juz ok.10), za wlasciwe. Przyznam, ze podchodze do kazdego dzialania wlidze MUP nieco oniesmielony, bo betonowe drzwi sa jak te w PZPNie... ;)
Nie omieszkam ich jednak rozwalic, ale samemu nie ma sensu. Oporu spodziewam sie u tych co mikronacyjne wrota widzieli pewnie z pól dekady temu, a wiec ni nic ich nie obchodzi "jak to teraz wyglada". A jak wyglada? No zupelnie inaczej nizli n lat temu, prawda? Inne czasy, inni ludzie, inna mlodziez, inne innowacje et cetera... A zabawa w MUP lidze nadal elektryzuje, prawda ? (wiem, z przymruzeniem oka caly czas mnie swiezbi palec by sie w cholere nie wypisac z tego calego "eksperta" z dopiskiem "jedenascie"...
|
|