|
Pressen
Pressmeddelanden från SLP Liga Pilkarska
|
|
Punkcik
W 81. minucie meczu z Telewizorkami na Ritterstadion Wildstein huknal zza pola karnego, jednak pilka poszybowala w trybuny. Kapitan FCC zaklal siarczyscie. Sektor gosci pograzyl sie w grobowej ciszy. To mogla byc ta jedyna szansa.
Czarnolas przyjechal do Ruhnhoff z defensywnym nastawieniem, odpuszczajac srodek pola i liczac na kontry. Na domiar zlego trener Leszczynski zarzadzil napady ze skrzydel, wpadajac w pulapke zastawiona przez trenera Demollariego.
To jednak Hrabiowie byli tego wieczoru bardziej zachowawczy. Byla to zachowawczosc, która przy tej marce i tym poziomie druzyny broniacej podwójnej korony, sklaniala do uzycia slowa: strach. Bo co innego niz emocja kazalo postawic na 5-4-1?
Owszem wiec, RVT prowadzilo gre. Owszem, tworzylo sytuacje. Owszem, prowadzilo od 22. minuty po koronkowo rozegranym wolnym.
Kiedy wiec Wildstein poslal pilke w trybuny, na stadionie rozleglo sie westchnienie ulgi. Bo co jeszcze moze sie stac? Trzy minuty pózniej nie strzelal. Podal do Dzikowskiego. Ten sie nie pomylil.
A wiec remis.
- Punkcik sie przyda - stwierdzil trzezwo Freddie Potts.
|
|
|
|
|
|
|
|
|